Rozszerzone żyły uwidaczniają się najczęściej na łydkach w postaci brzydkich, niebieskawych zgrubień. Żylaki nie są jednak przede wszystkim defektem kosmetycznym, lecz problemem zdrowotnym: źle wpływają na krążenie krwi i ukrwienie organów. W zmienionych żyłach zatrzymuje się krew, która powinna płynąć do serca. Dochodzi do zaburzeń przepływu krwi i niedostatecznego zaopatrzenia w tlen tkanek otaczających dane miejsce.
Często rozszerzeniu ulegają tylko żyły powierzchniowe. Ale także głębiej położone naczynia krwionośne mogą osłabnąć i przekształcić się w żylaki. Nieprawidłowe ukrwienie daje się często odczuć w postaci bolesnych ataków, które występują najczęściej wieczorem i podczas przebywania w łóżku.
Żylaki są dolegliwością osób, u których występują zaburzenia tkanki łącznej. Szczególnie narażeni są ci, którzy muszą dużo stać lub siedzieć, jak również kobiety w ciąży.
W celach profilaktycznych każdy powinien zwracać uwagę na to, aby nie nosić zbyt obciskających nogi skarpetek ani pończoch podtrzymywanych gumkami.
Przy skłonnościach do żylaków postępowanie lecznicze można zacząć już we wczesnym stadium. Polecane są naprzemienne — ciepłe i zimne — natryski i kąpiele. Znanych jest kilka ćwiczeń gimnastycznych wzmacniających muskulaturę nóg i poprawiających odpływ krwi do serca. Osobom, które dużo siedzą lub stoją, poleca się częste umieszczanie nóg tak, aby znalazły się powyżej poziomu serca. Poza tym wskazane jest noszenie specjalnych, przeciw żylakowych rajstop.
Dzięki zastosowaniu do badań ultrasonografii lekarz bardzo wcześnie może stwierdzić, czy w przyszłości trzeba będzie przeprowadzić operację, czy nie. Ze względu na stopień zaawansowania i rodzaj żylaków oraz wiek pacjenta nie w każdym wypadku doradza się operację. Za każdym razem decyzję podejmuje lekarz. Wszystko przemawia jednak za zabiegiem chirurgicznym, ponowne pojawienie się żylaków po operacji jest bowiem przypadkiem bardzo rzadkim.