Moja piętnastoletnia wnuczka od roku odchudza się. Przy wzroście 152 cm waży 32 kg. Wygląda i czuje się fatalnie. Jak jej pomóc?”
Wnuczka Pani prawdopodobnie cierpi na anoreksję, czyli jadło-wstręt psychiczny. Jest to choroba głównie młodych kobiet i dziewcząt w okresie dojrzewania. Objawia się ona niechęcią dojedzenia, wychudzeniem oraz zaburzeniami hormonalnymi i metabolicznymi. W powstaniu choroby dużą rolę odgrywa czynnik psychiczny. Głównym jej objawem jest lęk przed utyciem, który łączy się ze spaczonym obrazem własnego ciała. Mimo chudości, chorej wydaje się, że ma nadwagę, dlatego powstrzymuje się odjedzenia lub zwraca każdy posiłek przez prowokowanie wymiotów. Wychudzenie, a nawet wyniszczenie, sucha, pokryta meszkiem skóra, niskie ciśnienie i brak miesiączki – to typowe objawy choroby. Po jakimś czasie mogą wystąpić zmiany zanikowe w obrębie narządów płciowych, a także obrzęki. Badanie krwi wykazuje zazwyczaj niedokrwistość, zmniejszenie liczby białych krwinek, obniżenie poziomu potasu, niedobór białek. Celem leczenia jest odzyskanie przez chorą należnej wagi oraz przezwyciężenie lęku przed utyciem; często konieczne jest leczenie szpitalne. Warunkiem powodzenia kuracji jest nawiązanie dobrego kontaktu lekarza prowadzącego z pacjentką, jak również jak najlepsze stosunki chorej z najbliższymi. Podstawą leczenia jest intensywne odżywianie. Czasem zachodzi konieczność przymusowego karmienia. Podaje się wtedy przez zgłębnik dożołądkowy mieszanki odżywcze lub stosuje się kroplówki dożylne. Poza tym leczenie polega na intensywnej psychoterapii i stosowaniu leków przeciwdepresyjnych. Miesiączkowanie zwykle powraca z chwilą osiągnięcia około 80 proc. należnej wagi. Z wnuczką radziłabym zwrócić się do internisty lub psychiatry. Chorobę trzeba bezwzględnie leczyć, bowiem trwałe wyleczenie osiąga się zaledwie w połowie przypadków, a około 5 proc. chorych na anoreksję traci życie na skutek wyniszczenia.