Witamina H, zwana inaczej biotyną lub koenzymem R, należy do grupy witamin B. Jest niezbędna dla zachowania skóry w prawi-m stanie i pomaga w przyswajaniu wit. C.
Pomaga w leczeniu wyprysków i stanów zapalnych skóry. Zapobiega przedwczesnemu siwieniu włosów, a także łysieniu. Powinni ją przyjmować mężczyźni, u których ten proces się rozpoczął. Zbadano, że poziom biotyny spada u kobiet w ciąży. Istnieją przypuszczenia, iż jej niedobór może być przyczyną mniejszej wagi płodu. Zwiększone dawki witaminy H poprawiają ponadto stan psychiczny kobiet ciężarnych. Biotyna działa znacznie skuteczniej, jeśli jest podawana razem z witaminami B2, Be, A i niacyną.
Dawki. Dzienne zapotrzebowanie dla dorosłych wynosi od 25 do 300 mikrogramów (mcg). Osoby zażywające antybiotyki lub sulfonamidy, powinny przyjmować jej więcej. Biotynę zawierają preparaty wielowitaminowe i witamina B kompleks. Mogą ją też syntetyzować bakterie jelitowe.
Jest w drożdżach piwnych (jak wszystkie witaminy z grupy B), wątrobie wołowej, nerkach, żółtkach jaj, mleku, nie łuskanym ryżu, kalafiorach, grzybach, grochu, mące sojowej.
Zawiera ją też czekolada, orzechy, pełne ziarno zbóż. Jedzmy więc często musli z mlekiem lub jogurtem i razowy chleb.
Niedobór witaminy H grozi ludziom, którzy są smakoszami surowych kurzych jaj. Zawierają one bowiem awidynę, która utrudnia wchłanianie biotyny. Pojawia się wtedy wyczerpanie, a nawet wyniszczenie organizmu, depresja, łuszczenie skóry i wypryski, łojotok, łysienie. Znaczne niedobory u dzieci hamują ich wzrost rozwój, obniżają odporność na choroby. Biotynę niszczą estrogeny i alkohol.