Częste bóle głowy, uczucie sztywności karku, zaburzenia snu oraz ogólne złe samopoczucie to dolegliwości, których przyczyny lekarze bardzo często nie mogą ustalić Wszystko wyjaśnia się po przeprowadzeniu w mieszkaniu pacjenta pomiarów poziomu promieniowania elektromagnetycznego. Jego źródłem mogą być codziennie używane przez nas odbiorniki telewizyjne, radiobudziki, kuchenki mikrofalowe i inne sprzęty gospodarstwa domowego. Jak twierdzą specjaliści, urządzenia te, ze względu na wytwarzane przez siebie pole elektromagnetyczne, wywierają negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Na niebezpieczeństwo narażeni więc jesteśmy wszędzie: w domu, w pracy, w banku, a nawet w sklepie. Promieniowanie, wytwarzane przez wszystkie sprzęty ułatwiające nam życie, powoduje u każdego człowieka wystąpienie różnych reakcji. Uzależnione to jest od wieku, stanu układu odpornościowego i oczywiście, od stopnia narażenia na szkodliwe promieniowanie. Objawy długotrwałej ekspozycji na działanie pola elektromagnetycznego są bardzo różnorodne. Należą do nich m.in. ciągłe nudności, szybkie męczenie się, depresja, zaburzenia snu, dreszcze, pieczenie oczu, bóle głowy, dolegliwości mięśniowe i stawowe oraz zmiany skórne. Z ekspertów, najbardziej bezpieczne jest umieszczanie telewizorów, komputerów i innych urządzeń w pomieszczeniach w których się śpi. Grozić to może poważnymi konsekwencjami. Niekiedy mamy do czynienia z obniżeniem odporności organizmu. Niebezpieczne jest także zgromadzenie wielu takich urządzeń w jednym, niewielkim pomieszczeniu.
Czy można chronić się przed skutkami szkodliwego promieniowania? Specjaliści radzą, aby przede wszystkim nie ustawiać w sypialni żadnych przedmiotów zasilanych prądem. Poza tym nie powinno się ich zostawiać włączonych do sieci jeżeli nie pracują. Używanie radiobudzików nie jest w zasadzie wskazane. Urządzenia elektryczne powinny pracować tylko wtedy, kiedy je naprawdę niezbędne.