Pary, które pragną mieć dzieci, z niepokojem czekają na wynik badania nasienia. Na pytanie, dlaczego w niektórych wytryskach plemników jest mniej lub prawie wcale ich
nie ma, trudno dać jednoznaczną odpowiedź. Jeśli przyczyna jest nie znana, leczenie bywa
bardzo trudne lub wręcz zupełnie niemożliwe.
Cierpliwości wystarcza im przeważnie na rok. Potem małżonkowie powoli tracą nadzieję, że będą mogli mieć dziecko. Kiedy przez ten czas nic się nie zdarzy, pojawia się niepokój, że coś jest nie w porządku. Gdy wymarzony potomek każe na siebie długo czekać, kobiety najpierw obwiniają siebie. Chodzą od lekarza do lekarza, poddają się badaniom, słuchają różnych opinii. Statystycznie rzecz ujmując, co piąte małżeństwo nie ma dzieci, choć ich pragnie. Ale w co trzecim niepłodnym związku przyczyną takiego stanu rzeczy jest mężczyzna…
Okres rozwoju plemników – od pierwszej komórki do postaci dojrzałej – jest długi i trwa około trzech miesięcy. W tym bardzo skomplikowanym procesie biorą udział różne organy wewnętrzne. Najdrobniejsze zakłócenia w ich funkcjonowaniu mogą wpłynąć negatywnie na kondycję plemników, a w konsekwencji na trwającą dłużej lub krócej niepłodność. Nie bez znaczenia są też czynniki zewnętrzne. One również czasami uniemożliwiają spłodzenie dziecka. Bezpłodność męska może mieć bardzo rozmaite przyczyny. W wielu jednak przypadkach medycyna jest w stanie dopomóc mężczyźnie stać się ojcem.
Najczęściej spotykaną nieprawidłowością są, podobnie jak u kobiet, zaburzenia w gospodarce hormonalnej. Bezpłodność może być spowodowana zakłóceniami w pracy tarczycy i nadnerczy. Negatywny wpływ mają także schorzenia metaboliczne, jak np. cukrzyca. Z innych chorób szczególnie niebezpieczne są przewlekłe niedomagania nerek i wątroby. Alkoholizm natomiast prowadzi zwykle do uszkodzenia jąder.
Następna grupa przyczyn męskiej niepłodności to ostre choroby infekcyjne, którym towarzyszy wysoka gorączka. Szczególnie groźne są skutki zapalenia jąder, spotykanego często jako powikłanie po śwince. Na spadek płodności, a także impotencję wpływ mają też: rzęsistkowica, kiła, gruźlica, zakażenia grzybicze, rzeżączka oraz szereg innych chorób. Osobną grupą są zaburzenia płodności na tle immunologicznym. Czasami zdarza się, że organizm wytwarza przeciwciała z powodu „alergii na żonę” lub na skutek zakażenia lub urazu mechanicznego. Uszkadzają one wówczas poszczególne części plemnika i uniemożliwiają zapłodnienie.
Również różne środki farmaceutyczne zaburzają płodność mężczyzn. Niektóre leki – jak antybiotyki, sulfonamidy, przeciw-alergiczne, cytostatyki – uszkadzają nabłonek rozrodczy plemników. Inne zaś wywierają negatywny wpływ „okrężną drogą” – uspokajające (np. meprobamat czy relanium), przeciwgrzybicze i niektóre antybiotyki. Zaburzają one prawidłowe funkcjonowanie podwzgórza mózgowego. Szczególnie niebezpieczne dla męskiej płodności są środki ochrony roślin i chwastobójcze, skażenie radioaktywne, chemioterapia, naświetlania, wysokie temperatury.
Leczenie mężczyzn prowadzą lekarze androlodzy, a także niektórzy ginekolodzy. Terapię rozpoczyna się od ustalenia przyczyny niepłodności. W tym celu dokonuje się analizy nasienia. Jeżeli znajdują się w nim leukocyty, bakterie lub nabłonki zaleca się kurację farmakologiczną. Gdy istnieją stany zapalne w obrębie narządów płciowych, leczeniem obejmuje się oboje małżonków. Czasami skuteczna jest operacja chirurgiczna, np. przy niedrożności nasieniowodów lub żylakach powrózka nasiennego. Ponieważ na płodność ma duży wpływ stopień ruchliwości plemników, bywają sytuacje kiedy należy po prostu pobudzić ich aktywność. Podaje się wię specjalne leki, preparaty hormonalne, aminokwasy oraz witam ny A, E i C. Niekiedy mężczyźni z ograniczoną płodnością można pomóc przez leczenie partnerki. Jak najdokładniej ustala się u niej moment owulacji, czasem wręcz programuje się go za pomocą środków hormonalnych. Potem w dniu jajeczkowania wstrzykuje spermę bezpośrednio do macicy, aby oszczędzić plemnikom długiej drogi przez pochwę i szyjkę macicy.
Jeden plemnik wystarczy, aby dać życie dziecku. Jednak żeby mężczyzna uważany byt za płodnego, musi tworzyć ich miliony. Sperma uznawana jest za płodną, jeżeli zawiera przynajmniej 50 milionów plemników w 1 ml, a połowa z nich jest prawidłowo ukształtowana i ruchliwa.
Wytwarzanie plemników rozpoczyna się z chwilą dojrzewania, między 12-15 rokiem życia, i słabnie stopniowo po 40 roku życia. Znane są jednak przypadki utrzymywania zdolności do zapłodnienia do późnego wieku.
Wielu mężczyzn zostaje ojcami, choć lekarze odebrali im – mimo kilkakrotnych prób leczenia – wszelką nadzieję. Naukowcy zastanawiają się, jak dochodzi do takiego „cudu”. Bywają przypadki, iż mężczyźni – którzy po długotrwałej terapii już nawet nie wierzą, że to się uda – płodzą dzieci.